W ogóle nie żałuję, że w tym roku wniosłam rośliny tak wcześnie do domu! Ostatnie 2 tygodnie to niekończące się deszcze i zimny wiatr:( Paskudny koniec astronomicznego lata!
W końcu udało mi się zrobić trochę zdjęć tegorocznego parapetowego zimowiska (rośliny, które nie mieszczą się na parapecie znowu porozstawiam to tu, to tam po pokoju). Z powodu nieoczekiwanego rozrostu kolekcji musiałam przygotować znaczniej więcej miejsca dla mamilarek niż w poprzednich latach. Na początku stycznia przeszukiwałam Internet w poszukiwaniu inspirujących aranżacji okien i przypadkiem natknęłam się na zdjęcia okien z półeczkami na kwiaty, ten pomysł bardzo przypadł mi do gustu, ale żeby nie drażnić domowników wcale nie miałam zamiaru go realizować! Drugim źródłem inspiracji były "parapetowe lodówki" podpatrzone u znajomych na forum - zafoliowane regały idealne do zimowania kaktusów przy rozszczelnionym oknie. Na granicy tych 2 inspiracji powstał pomysł mojego tegorocznego zimowiska. Już 2 miesiące temu zamówiłam regalik na naszym znanym i lubianym portalu aukcyjnym, nie mogłam się doczekać kiedy go wypróbuję. Niestety okazało się, że wymiary są całkiem inne niż te podane w aukcji i mój misterny plan rozmieszczenia mamilarek diabli wzięli, ale w mgnieniu oka go zmodyfikowałam i oto jest - własnoręcznie złożony i zagospodarowany<3 Cała przeprowadzka zajęła mi "tylko" 2 dni;)
Rozwój zimowiska (i poniekąd kolekcji) w kolejności zstępującej, aktualne zdjęcia są marnej jakości podobnie jak pogoda, nie znajdziecie na nich nie-mamilarii.
__
Edit: udało mi się zrobić sensowne zdjęcie całości;)
 |
2013/14 |
 |
liściaste 2013/14 |
 |
2012/13 |
 |
2011/12 |
 |
2010/11 |
 |
2010/11 |
 |
2007/08 |
Dodaję do ulubionych. Będę zaglądał z każdym nowym postem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń